Reszel - ciekawostki historyczne
Święto Reszla 75 lat temu
Za kilka dni, 12 lipca rozpoczniemy obchody 675 rocznicy nadania praw miejskich naszemu miastu. Cofnijmy się jednak w czasie i wróćmy do roku 1937, kiedy to Reszel świętował swoje 600-lecie.
Burmistrzem miasta był Franz Masuhr. Mieszkał w domu na zbiegu ulic: Danzigerstrasse i Bischofsteinerstrasse (obecnie: Wojska Polskiego i Zwycięzców). Nazwisko to znajdziemy jeszcze dziś na kamieniu znajdującym się na starym, ewangelickim cmentarzu. Kamienny pomnik upamiętnia miejsce pochówku jego rodziców.
Uroczystości rozpoczęły się w sobotę, 5 lipca, o godzinie 17.00. Zaingurowały je powitanie i przemówienia przy ratuszu. Pół godziny później rozpoczął się godzinny koncert korpusu muzycznego III kompanii piechoty z Biskupca. O godz.18.30 około czterystu śpiewaków z reszelskich chórów szkolnych zaśpiewało razem dwie pieśni: religijną Ehre Gottes Ludwika van Beethovena i patriotyczną Vaterländisches Gebet. Chórem kierował organista Josef Sistermanns.
O 20.00 wszyscy chętni spotkali się w budynku (Vereinshaus), w którym obecnie mieści się Miejski Ośrodek Kultury, a który przed wojną był własnością kościoła katolickiego i spełniał funkcje bardzo podobne do dzisiejszych. Wieczorne spotkanie wypełniały rozmowy znajomych i byłych mieszkańców Reszla, których obecność starano się specjalnie zaakcentować. Można było też posłuchać muzyki, potańczyć i wypić piwo.
Ważnym akcentem tego dnia było włączenie o godz.20.00 oświetlenia miasta i zamku. Dzisiaj, rzecz zwykła, 75 lat temu jednak, mimo działającego już w Reszlu od lat 20-tych oświetlenia elektrycznego,była to wyjątkowa atrakcja.
Niedzielne obchody święta miasta rozpoczęły się o 11.30 koncertami przy ratuszu a o godz. 15.00 wszyscy spotkali się na historycznym spektaklu w amfiteatrze miejskiego parku. Aktorzy z olsztyńskiego teatru razem z reszelskimi statystami zaprezentowali sztukę pt. „Wilhelm Tell”. W przedstawieniu wzięło udział około 200 osób. Był to bardzo atrakcyjny punkt programu. Kontakt z teatrem dla większości reszelan był na co dzień nieosiągalny. W Prusach Wschodnich działały bowiem tylko dwa teatry, w Olsztynie (Allenstein) i Królewcu (Königsberg). Czasami pełniły jednak funkcje teatrów objazdowych, docierając do mniejszych miejscowości.
O godzinie 17.00, w miejscu, gdzie obecnie znajduje się kompleks sportowy „Orlik”, zgromadzili się ci wszyscy, którzy zapragnęli skorzystać z okazji do dobrego jedzenia i picia oraz spotkania z przyjaciółmi i znajomymi. Serwowano pieczonego na rożnie wołu.
Wieczorem, o godzinie 21.00, rozpoczął się pokaz fajerwerków a następnie, podobnie jak w dniu poprzednim, włączono oświetlenie miasta i zamku.
Poniedziałek, 7 lipca, był dniem młodzieży. Tego dnia, w nowo budowanym domu nad jeziorem Legińskim odbyła się uroczystość tzw. „wieszania wiechy”. Jego właścicielem był brat reszelskiego weterynarza, Höring. Dom miał pełnić rolę miejsca wypoczynku dla przyjezdnych, którzy zamierzali spędzić tu przynajmniej dwa tygodnie. Rozciągał się z niego piękny widok na jezioro. Obecnie nie ma już po nim śladu a widok na jezioro zasłonił 70-letni las.
Z okazji 600-lecia nadania praw miejskich Reszlowi wydana została książka pt. 600 Jähre Rössel. Jej autorem był dr Adolf Poschmann. Kosztowała 4 RM (Reichsmark). Do dzisiaj ta książka jest czymś wyjątkowym dla miłośników Reszla. Nie ukazała się już później żadna inna publikacja, która pokazywałaby tak wyczerpująco 600-letnią historię naszego miasta.
Za 0,5 RM można było też kupić okolicznościowy znaczek.
Powyższe informacje oraz zdjęcia ilustrujące tekst pochodzą od pana Alfonsa Siemetzkiego, mieszkańca Reszla w latach 1930-1946.
REKLAMA
opublikowano: 2012-07-08, © Jolanta Grzyb,
1069
ostatnie artykuły z tego działu:
- Reszel widziany oczami turysty i podróżnika
- Książki pasjonatów historii Reszla i okolic
- Reszel – jedno z najpiękniejszch miasteczek w Polsce
- Sekrety reszelskiej historii
- Czy w podziemiach reszelskiego kościoła są skarby?
- „Badanie dawnych dzwonów...” - po prelekcji
- Zaproszenie
- Tylko projekt kończymy a nie działania...
- „Ocalmy od zapomnienia”
- Co się dzieje z kapliczkami?
- dalej...