Reszel - Ludzie znani i szanowani
Zdarzyło się w Reszlu
"Nazywam się Anna Zubowicz-Musial, jestem lekarzem, mieszkam w Szwecji.
Chciałabym serdecznie podziękować policjantom z Komisariatu Policji w Reszlu, komendantowi panu Andrzejowi Żyżykowi oraz panu Marcinowi Szachnowiczowi, którym zawdzięczam pomoc w odzyskaniu zgubionego plecaka z portfelem, paszportami (mój i dzieci), kartami kredytowymi, prawem jazdy, biletami na prom w Gdyni, aparatem cyfrowym i masą innych ważnych rzeczy.
Ci ludzie pomogli mi szybko i profesjonalnie, zadzwonili gdzie trzeba i sprawdzili możliwości wyjazdu do Szwecji, gdzie mieszkam na stałe - bez dokumentów. Pan Szachnowicz natychmiast zajął się całą sprawą, pojechał ze mną na miejsce zdarzenia (tam gdzie zgubiłam plecak z samochodu - zostawiłam go na kole zapasowym z tyłu i pojechałam), rozesłał "wici" przez młodzież -czy ktoś nie widział mojego plecaczka, jak również sam sprawdził okoliczne sklepy - czy ktoś nie próbował kupić czegoś używając moich kart kred. Summa summarum, pomimo rozpaczy, płaczu i ogólnej tragedii (tak się czułam) -czułam się zaopiekowana, bezpieczna i że CI LUDZIE coś poradzą, pomogą. I tak się też stało.
Chciałabym, żeby mieszkańcy Reszla wiedzieli, że maja w mieście wspaniałą POLICJE i mogą spać spokojnie. Ogromne podziękowania należą się tez pani Marzenie Krzyżopolskiej, która całkowicie bezinteresownie pomogła mi również - zamieściła ogłoszenie o zagubionym plecaku na Waszej stronie w "Ogłoszeniach", dzwoniła potem do mnie i SMS-owała czy plecak się znalazł i jak przebiegła droga do Szwecji. A spotkałam ją stojąc i płacząc pod komisariatem z dwójką moich dzieci (8 i 10 lat).
Wasze miasto i ludzi kocham od tamtego zdarzenia, a sama pochodzę z niedalekiego Giżycka, gdzie mieszkają moi rodzice i tam się urodziłam.
Wydarzenie miało miejsce 16 lipca 2007 r., plecak "zgubiłam" pod zakładem REMA. Tam na miejscu była jeszcze grupka młodzieży -3 czy 4 chłopców w wieku 13-15 lat. Oni widzieli jak tam się szamotałam z płaczem, szukając plecaka (wróciłam po przejechaniu ok 10 km) - Oni pokazali mi jak jechać na policję, sami szukali tego plecaka tez, byli przejęci i współczuli mi.
Tez im dziękuje z całego serca."
Na podstawie nadesłanego listu.
REKLAMA
opublikowano: 2007-07-24, © Krzysztof Majcher,
4850